Główny Uncategorized
Kategoria:

Uncategorized

Reklama

Kiedy ludzie ładują swoje smartfony, często zapominają o odłączeniu ładowarki, a niektórzy nawet celowo zostawiają ją podłączoną dla wygody, aby nie musieli jej szukać, gdy chcą naładować telefon.

Taki nawyk jest niebezpieczny i należy go wyeliminować. Ważne jest, aby szybko odłączyć ładowarkę, ponieważ pozostawienie jej podłączonej może mieć poważne konsekwencje.

Każdy właściciel urządzenia musi zrozumieć, że nawet jeśli gadżet nie jest podłączony, ładowarka nadal zużywa energię.

Dlatego warto ją wyłączyć, przynajmniej z punktu widzenia oszczędzania energii.

Choć na pierwszy rzut oka koszty energii związane z brakiem kabla zasilającego ładowarkę wydają się minimalne, to w praktyce, jeśli pozostanie ona włączona przez dłuższy czas, koszty mogą być znaczne.

Warto również wziąć pod uwagę możliwą konsekwencję tego nawyku: ryzyko zwarcia. Prawdopodobieństwo jest niewielkie, ale nawet małe ryzyko może być nie do zaakceptowania, więc lepiej nie podejmować niepotrzebnego ryzyka.

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

Reklama

Córka aktorki postanowiła w końcu wyjaśnić co jest powodem zniknięcia Beaty Tyszkiewicz. Fani są zrozpaczeni tym, czego dowiedzieli się od kobiety. Ta wiadomość wywołała wręcz falę rozpaczy.

Beata Tyszkiewicz w trakcie swojej kariery aktorskiej zdobyła uznanie widzów i na zawsze zapisała się w historii polskiego kina. Od niedawna jednak, zrezygnowała z życia publicznego. Fani zastanawiali się co jest przyczyną takiej decyzji. Córka w końcu ujawniła straszną prawdę.

Beata Tyszkiewicz zagrała wiele wspaniałych ról, a jej wyjątkowe kreacje na zawsze zapisały się w historii polskiego kina. Widzowie cenili aktorkę nie tylko za talent, ale przede wszystkim za jej wyjątkową klasę i styl. Jeszcze niedawno, nawet pomimo swojego podeszłego wieku, gwiazda brylowała w towarzystwie. Teraz jednak postanowiła odejść, a fanów bardzo to martwi.

Fani Beaty Tyszkiewicz z wielkim smutkiem przyjęli jej decyzję o rezygnacji z pracy w telewizji. Gwiazda postanowiła odpocząć i zniknęła z show-biznesu. Legendarna aktorka zaszyła się w swoim dworku w podwarszawskiej miejscowości Głuchy i unika kontaktów z mediami, a także spotkań towarzyskich.

Jak przekazała jej córka -„Mama nie chce wracać do życia publicznego. Chce od tego odpocząć. Tak zdecydowała i jest uparta. Wszystko ma związek z szacunkiem, jakim moja mama darzy swoją publiczność. Ona uważa, że gwiazda zawsze i wszędzie powinna być wzorem, dobrze wyglądać i nie urażać ludzi swoją słabością i gorszym wizerunkiem” – to smutne.

Wygląda na to, że aktorka nie planuje już powrócić przed kamery. Jest to smutna informacja, jednak nie powinna być zaskoczeniem. Beata Tyszkiewicz osiągnęła sporo w tej materii i zasługuje na emeryturę. Mimo to jednak, będzie nam jej zdecydowanie brakować.

Reklama

Kolekcjonerzy monet walczą o tę niezwykle rzadką monetę pięciozłotową. Pięciozłotówka o przydomku „Najka” uznawana jest za najrzadszą monetę będącą w obiegu w II Rzeczypospolitej. Okazuje się, że niektórzy kolekcjonerzy są gotowi zapłacić za nią nawet 100 tys. zł!

Moneta pięciozłotowa Nike jest warta fortunę.

Moneta ta była emitowana w 1928 roku oraz w latach 1930-1932. Moneta pięciozłotowa została jednak wycofana ze względu na zmianę systemu monetarnego. Dziś nadal jest prawdziwą perełką dla kolekcjonerów monet.

Jak wygląda ta cenna moneta? Awers przedstawia orła z koroną. Rewers przedstawia wizerunek bogini zwycięstwa Niki. Według oficjalnych szacunków, w całej Polsce może znajdować się od 26 do 120 sztuk tej rzadkiej monety z 1932 roku.

Po wycofaniu tej emisji z obiegu Mennica Warszawska wytopiła 22,8 miliona monet pięciozłotowych z łącznego nakładu 26,7 miliona sztuk. Zdecydowana większość monet z 1932 r. została przetopiona (…) – czytamy w Specjalistycznym Katalogu Monet Polskich J. Halupskiego. Halupskiego.

Dzieje się tak dlatego, że monet tego typu jest w Polsce tak mało, że są one warte prawie 100 000 złotych.

Sama moneta jest bardzo rzadka, więc niezależnie od jej stanu, będzie warta bardzo dużo pieniędzy. Najniższa kwota, jaką kolekcjonerzy są gotowi zapłacić za monetę Nike, szacowana jest na 25 000 złotych. Maksymalna kwota może sięgnąć 100 000. PLN, jeśli moneta jest w idealnym stanie.

Najdroższy przedmiot kolekcjonerski na świecie

Najdroższą monetą na świecie jest bez wątpienia dukat koronny Zygmunta III Wazy. Jest to bardzo rzadka moneta stworzona przez medaliera Samuela Ammona. W styczniu 2018 roku 100 dukatów koronnych Zygmunta III Wazy zostało kupionych za rekordową sumę 2 160 000 dolarów.

Reklama

W świecie tańca jest coś magicznego w sposobie, w jaki ciało odnajduje wolność i wyraża emocje poprzez ruch.

Dziewczyna w szpilkach, sama na parkiecie, wydaje się być częścią muzyki. Jej ruchy są płynne, jakby tańczyła pod gwiazdami. Wydaje się rozpływać w muzyce, wyrażając swoją pasję i energię każdym ruchem ramienia i każdym obrotem. Jej taniec jest pełen gracji i zmysłowości, jakby każdym ruchem opowiadała historię swojej duszy. W swoim fioletowym trykocie wydaje się pewna siebie i piękna, jakby kolor jej kostiumu podkreślał jej kobiecość i siłę. Jej taniec zdaje się zapraszać widza do świata jej emocji i namiętności, sprawiając, że zapomina on o wszystkim poza chwilą, którą tworzy swoimi ruchami.

Muzyka wypełnia przestrzeń wokół niej, tworząc atmosferę tajemniczości i zachwytu. Jej ciało porusza się w rytm muzyki, jakby stapiając się z rytmem i dźwiękami.

Każdy z jej ruchów wyraża emocje: radość, smutek, pasję. To tak, jakby opowiadała swoją historię bez słów, tylko za pomocą języka tańca.

Jej oczy błyszczą wewnętrznym ogniem, który poprzez jej ruchy przenosi się na publiczność, sprawiając, że zapomina się o wszystkim poza tą chwilą magii. Jej taniec to nie tylko ruch, to sztuka, która pozwala zapomnieć i zanurzyć się w świecie piękna i pasji.

Reklama

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o emeryturach pomostowych. Wcześniejsze świadczenie zyskają osoby, które wykonywały prace w szczególnych warunkach po 31 grudnia 1998 r. Z kolei m.in. kobiety w ciąży i rodzice na urlopach będą lepiej chronieni przed zwolnieniem z pracy.

Podpisana przez prezydenta nowelizacja ustawy o pomostówkach w praktyce realizuje porozumienie rządu i NSZZ Solidarność w sprawach dotyczących sfery zatrudnienia (podpisano je w czerwcu br.). Chodzi nie tylko o rozszerzenie prawa do wcześniejszej emerytury dla osób, które pracowały w szkodliwych warunkach, ale też m.in. zabezpieczenie pracowników szczególnie chronionych, w tym np. działaczy związkowych, przed zwolnieniem z pracy. Zmienią się też zasady sprawdzania, czy zatrudniony otrzymuje co najmniej minimalne wynagrodzenie.

Kto dostanie wcześniejsze emerytury?

Dzięki zmianie przepisów z emerytur pomostowych będą mogły skorzystać osoby, które pracowały w szczególnych warunkach wyłącznie po 31 grudnia 1998 r.

Przypomnijmy, że pomostówka to wcześniejsze świadczenie dla osób, które wykonywały pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze i spełniają dodatkowe warunki. Jest wypłacane do momentu zyskania prawa do emerytury, lub do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego (czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). Za pracę w szczególnych warunkach uznaje się te, które mogą negatywnie i trwale wpływać na stan zdrowia pracowników, w tym w szczególności np. prace górnicze, hutnicze, garbarskie, w kanałach ściekowych, na statkach lub platformach wiertniczych, w samolotach, w niskich temperaturach, wewnątrz cystern i kotłów itp.

Prawo do wcześniejszego świadczenia mają osoby, które spełniają dodatkowe warunki, w tym m.in.:

  • urodziły się po 31 grudnia 1948 r.;
  • mają co najmniej 15-letni okres pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze (w przypadku niektórych prac może być to krótszy okres, np. ratownicy górscy mogą otrzymać pomostówkę, jeśli mają 10-letni okres pracy w ekipach ratowniczych);
  • osiągnęły wiek wynoszący co najmniej 55 lat dla kobiet i co najmniej 60 lat dla mężczyzn (może różnić się w zależności od rodzaju pracy, np. przy pracy na pokładzie samolotów można nabyć prawo do pomostówki wraz z osiągnięciem 50 lat przez kobiety i 55 lat przez mężczyzn);
    • mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i co najmniej 25 lat dla mężczyzn;
    • przed 1 stycznia 1999 r. wykonywały prace w szczególnych warunkach lub prace w szczególnym charakterze.

    Ostatni z wymienionych wymogów w praktyce powoduje, że pomostówki mają obecnie wygasający charakter. Prawo do nich zyskują bowiem tylko osoby ze starszych roczników, które pracowały w szczególnych warunkach przed 1999 r. Nowelizacja usuwa wspomniany wymóg, co oznacza, że ze świadczeń pomostowych będą mogły korzystać też osoby, które pracowały w szczególnych warunkach wyłącznie po 31 grudnia 1998 r., czyli w praktyce pracownicy z młodszych roczników (gdy spełnią już inne, wspomniane wymogi do nabycia świadczenia).

    — Sądzę, że po zmianie przepisów wiele osób będzie starało się nabyć prawo do wcześniejszych świadczeń. Obecnie, jeśli dane stanowisko nie zostanie wpisane do wykazu stanowisk, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach, to często pracownicy nie walczą o taki wpis, jeśli nie wykonywali tej pracy przed 1999 r. Wiedzą bowiem, że i tak nie nabędą emerytury pomostowej. Po nowelizacji przepisów się to zmieni — wskazuje dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.W ubiegłym roku co miesiąc świadczenie pomostowe pobierało przeciętnie 39 tys. osób, a łączna kwota wypłat osiągnęła 1,79 mld zł. Średnia wysokość pomostówki wyniosła 3814,97 zł.

    Ochrona kobiet w ciąży, rodziców, związkowców

    Nowelizacja ustawy o emeryturach pomostowych zmienia też przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Pracownicy szczególnie chronieni zyskają lepsze gwarancje zatrudnienia. Jeśli firma ich zwolni, a oni odwołają się od tej decyzji, to sąd będzie mógł nakazać ich dalsze zatrudnienie aż do prawomocnego wyroku rozstrzygającego spór o zwolnienie. Obecnie, jeśli pracodawca naruszy przepisy i zwolni osobę szczególnie chronioną, to — mimo ewidentnego złamania prawa — umowa o pracę się rozwiąże, a pracownik może jedynie domagać się przywrócenia do pracy lub odszkodowania przed sądem. Dzięki zmianie przepisów w okresie trwania postępowania przed sądem (często przez kilka lat) podwładny nadal będzie mógł pracować i zarobkować. Podstawą udzielenia takiego zabezpieczenia będzie jedynie uprawdopodobnienie istnienia roszczenia, czyli że zwolnienie było bezprawne. Sądy mają odmawiać udzielenia omawianego zabezpieczenia wyłącznie w sytuacji, gdy roszczenie jest oczywiście bezzasadne. Z kolei pracodawca będzie mógł domagać się uchylenia takiego zabezpieczenia tylko w przypadku, gdy wykaże, że już po jego udzieleniu zaistniały okoliczności uzasadniające zwolnienie dyscyplinarne pracownika, czyli w praktyce np. ponownie ciężko naruszył on obowiązki pracownicze.

  • Nowe rozwiązanie dotyczy wszystkich szczególnie chronionych pracowników, czyli np.
    • kobiet w ciąży
    • rodziców na urlopach (macierzyńskich, rodzicielskich, ojcowskich, wychowawczych)
    • pracowników w wieku przedemerytalnym,
    • szefów związków zawodowych.Warto też podkreślić, że nowe przepisy mogą też wywołać liczne wątpliwości lub kolejne spory, w szczególności, jeśli sąd najpierw nakaże dalsze zatrudnienie pracownika, a potem (w wyroku) ostatecznie uzna, że pracodawca miał jednak prawo zwolnić podwładnego.

      Zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego wejdą w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia. Pracownicy zyskają więc skuteczniejszą ochronę już we wrześniu tego roku.

      Kolejny dodatek nie wliczany do płacy minimalnej

      Nowe przepisy zmieniają też ustawę o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Przy ustalaniu, czy dany pracownik zarabia co najmniej minimalną pensję (obecnie 3600 zł), nie będzie już uwzględniany dodatek za szczególne warunki pracy.

      Dodatek ten jest stosowany w szczególności w sektorze przemysłowym (nie jest jednak obowiązkowy). Jego wyłącznie z płacy minimalnej jest korzystne dla pracowników, bo jeśli po jego odliczeniu od pensji okaże się, że zatrudniony zarabia mniej, niż wynosi płaca minimalna, to firma będzie musiała wyrównać jego wynagrodzenie do najniższej płacy.

      Obecnie zdarza się, że wspomniany dodatek w praktyce traci charakter bonusu. Załóżmy, że wynagrodzenie zasadnicze dwóch pracowników tej samej firmy wynosiło 3 500 zł, ale pierwszy z nich dostawał też 100 zł dodatku za pracę w szczególnych warunkach. Od 1 lipca 2023 r. firma musiała podwyższyć pensję temu drugiemu o 100 zł z uwagi na wzrost płacy minimalnej (od 1 lipca wynosi 3 600 zł). Pierwszy z wymienionych pracowników nie dostał takiego wyrównania, bo po doliczeniu dodatku zarabia już 3 600 zł. Po zmianie przepisów także on musiałby dostać podwyżkę o 100 zł.

Reklama

W Stanach Zjednoczonych rybak uwolnił wieloryba, który zaplątał się w sieci na homary.

W mieście San Diego w Kalifornii, w Stanach Zjednoczonych, rybak Matt Capron uratował wieloryba, który zaplątał się w sieci na homary. Jest to zgodne ze stroną internetową kanału telewizyjnego 10 News.

Capron i jego przyjaciele wybrali się na ryby z nadzieją na duży połów. „Kiedy słońce zaczęło zachodzić, złapaliśmy tuńczyka błękitnopłetwego”, powiedział Amerykanin. Następnego dnia firma kontynuowała połowy i zauważyła dużego wieloryba zaplątanego w sieci.

Według rybaka, zwierzę było „praktycznie przykute” do dna oceanu. Wieloryb znajdował się na głębokości około dwóch metrów. Capron wziął nóż do ryb, aby przeciąć sieć i zanurkował pod wodę. Moment akcji ratunkowej został sfilmowany: mężczyzna zanurkował do wody i uwolnił wieloryba, który następnie odpłynął.

Według rybaków uwolniony wieloryb wrócił do ratownika po kilku minutach. Uważają, że w ten sposób zwierzę mu podziękowało.

Wcześniej dowiedzieliśmy się, że w indyjskim mieście Purnia (Bihar) rybak uratował rzadkiego delfina, który zaplątał się w jego sieci. Aby pomóc zwierzęciu, mężczyzna wskoczył do wody, wziął je na ramię i wyciągnął z sieci.

https://www.youtube.com/watch?v=Ko-yGQHu8Q4

Reklama

Kiedy ludzie ładują swoje smartfony, często zapominają o odłączeniu ładowarki, a niektórzy nawet celowo zostawiają ją podłączoną dla wygody, aby nie musieli jej szukać, gdy chcą naładować telefon.

Taki nawyk jest niebezpieczny i powinien zostać wyeliminowany. Ważne jest, aby szybko odłączyć ładowarkę, ponieważ pozostawienie jej podłączonej może mieć poważne konsekwencje.

Każdy właściciel urządzenia musi zrozumieć, że nawet jeśli gadżet nie jest podłączony, ładowarka nadal zużywa energię.

Dlatego warto ją wyłączyć, przynajmniej z punktu widzenia oszczędzania energii.

Choć na pierwszy rzut oka koszty energii związane z brakiem kabla zasilającego ładowarkę wydają się minimalne, to w praktyce, jeśli pozostanie ona włączona przez dłuższy czas, koszty mogą być znaczne.

Warto również wziąć pod uwagę możliwą konsekwencję tego nawyku: ryzyko zwarcia. Prawdopodobieństwo jest niewielkie, ale nawet małe ryzyko może być nie do zaakceptowania, więc lepiej nie podejmować niepotrzebnego ryzyka.

Reklama

Grudzień nadchodzi wielkimi krokami. Okazuje się, że w tym roku grupa seniorów otrzyma w grudniu dwie emerytury. Jak to możliwe? Jeśli dzień wypłaty świadczenia wypada w dzień świąteczny, to ZUS wypłaca pieniądze we wcześniejszym terminie. I tak właśnie będzie w ostatnim miesiącu tego roku. Zobacz, kto konkretnie dostanie podwójne świadczenie z ZUS na koniec 2024 roku.

Wypłata emerytur w grudniu 2024

W grudniu 2024 roku spora grupa emerytów dostanie podwójne świadczenie z ZUS. ZUS standardowo wypłaca emerytury w poszczególne dni miesiąca: 1, 5, 6, 10, 15, 20 lub 25.

Jeśli dzień wypłaty przypada w dzień ustawowo wolny od pracy, świadczenie emerytalne jest przekazywane do realizacji z wyprzedzeniem minimum jednodniowym.

Zwykle w takiej sytuacji ZUS wypłaca pieniądze w ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień, w którym powinno być wypłacone świadczenie. Na przykład jeśli pierwszy dzień miesiąca wypada w niedzielę, to emerytura przyjdzie najpóźniej w piątek poprzedzający tę niedzielę.

Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia w przypadku 25 grudnia 2024 roku oraz 1 stycznia 2025 roku. Seniorzy, którzy standardowo dostają emeryturę 25 dnia miesiąca, to mogą się jej spodziewać już 22 grudnia (poniedziałek), bo 25 grudnia (środa) to Boże Narodzenie i wtedy mamy dzień ustawowo wolny od pracy. Natomiast Nowy Rok wypada w 2025 roku w środę. Zatem jest to dzień ustawowo wolny od pracy i wtedy ZUS, poczta i banki generalnie nie pracują.

W związku z tym emerytura musi wyjść do seniorów z wyprzedzeniem. Osoby, które standardowo otrzymują emeryturę 1 dnia miesiąca mogą spodziewać się emerytury w poniedziałek 30 lub maksymalnie we wtorek 31 grudnia. Zatem w grudniu świadczenia emerytalne i rentowe będą wypłacane dwukrotnie: standardowo za grudzień oraz wyjątkowo, z wyprzedzeniem, za styczeń.

Wcześniejsza wypłata emerytury w styczniu 2025

Zaś seniorzy, którzy dostają emeryturę 5 dnia miesiąca, to już dostaną swoje świadczenie tuż po Nowym Roku, ale też wcześniej niż powinni. Dlaczego? Mamy tutaj analogiczną z opisanymi sytuację. 5 stycznia 2025 roku przypada w niedzielę, zatem emeryci dostaną swoje świadczenie najpóźniej w piątek 3 stycznia 2025 roku.

Reklama